Strona:PL Janusz Korczak - JKD - Dziecko w rodzinie.djvu/76

Ta strona została uwierzytelniona.

na zaczęliśmy się zdala przyglądać zdrowemu. Bo od lat stu kliniką naszą jest szpital, a nie zaczął być nią jeszcze zakład wychowawczy.

60. Dziecko się zmieniło. Coś z dzieckiem się stało. Niezawsze matka umie wskazać, na czem polega zmiana, natomiast ma gotową odpowiedź na pytanie, czemu ją przypisać należy.
— Dziecko się zmieniło po ząbkach, po szczepieniu ospy, po odstawieniu od piersi, potem jak wypadło z łóżka.
Chodziło już, nagle chodzić przestało; mruczało, by je wysadzić, znów się moczy; „nic“ nie je, śpi niespokojnie, mało lub zbyt wiele, stało się kapryśne, nadmiernie ruchliwe lub ospałe, — schudło.
Inny okres:
Po wstąpieniu do szkoły po powrocie ze wsi, po odrze, po zaleconych kąpielach, po przestrachu z powodu pożaru. Zmiana w śnie i łaknieniu, zmiana charakteru: dawniej posłuszne, teraz samowolne, dawniej pilne, teraz roztargnione i leniwe. Blade, pochyło się trzyma. Jakieś brzydkie narowy. Może źle wychowani koledzy, może nauka, może chore?
Dwuletni pobyt w domu sierot, przyglądanie się raczej dziecku, niż studja nad niem, pozwoliły mi ustalić, że to wszystko, co znane jest, jako niezrównoważenie okresu dojrzewania, przeżywa dziecko parokrotnie w postaci mniej jaskrawej, jako małe przełomy, lata równie „krytyczne“, tylko mniej bijące w oczy, a więc niedostrzeżone jeszcze przez naukę.
Dążąc do jedności w poglądzie na dziecko, pragną je niektórzy rozpatrywać, jako ustrój znużony. Stąd większa potrzeba snu, słaba odporność przeciw chorobom,