Ta strona została przepisana.
Ubica
Ubu, Ubu, uważaj na to co gadasz. Wierzaj mi, staraj się ująć Byczysława dobrodziejstwy.
Ubu
Jeszcze pieniędzy dawać? O, nie, nici z tego. Rozpaskudziliście mi dwadzieścia dwa miljony.
Ubica
Rób, Ubu, wedle swojej głowy, będziesz się w nią drapał.
Ubu
Ty będziesz się drapała razem ze mną.
Ubica
Słuchaj, jeszcze raz ci powiadam: jestem pewna, że młody Byczysław da ci szkołę, bo ma za sobą słuszne prawo.
Ubu
Psia twoja mać, niesłuszne prawo ma być gorsze niż słuszne? Ha! ty mnie znieważasz, Ubico, posiekam cię na kotlet
Ubica zmyka, ścigana przez Ubu.