Ta strona została przepisana.
Ubu
Hoho, mój miły przyjacielu, języczek masz nie od parady. Nie wątpię, że gdybyś zdołał się wymknąć, mogłyby z tego wyniknąć komplikacje; ale nie sądzę, aby kazamaty toruńskie wypuściły kiedy którego z zacnych chłoptasiów, skoro go im powierzono. Dlatego dobranoc! i radzę ci dobrze spać na obu oszach, mimo że szczory tańcują tutaj wcale grzeczną sarabandę
wychodzi; zjawiają się pachołcy, aby zaryglować wszystkie drzwi.
Scena szósta
Pałac w Moskwie. Car Alexy i jego dwór, Bardior.
Car Alexy
To ty, bezecny awanturniku, któryś pono przyczynił się do śmierci naszego kuzyna Wacława?
Bardior
Najjaśniejszy Panie, daruj mi; byłem namówiony wbrew swojej woli przez ojca Ubu.
Alexy
Och! szpetny kłamco. Słowem, czego żądasz?