Strona:PL Jarry - Ubu-Król.djvu/24

Ta strona została przepisana.

treści i nędznej formy, objawił się nam typ, stworzony przez szaloną i brutalną wyobraźnię tego niemal dziecka.
Ubu istnieje.
Ulepiony z Pulcinelli i Poliszynela, z Roberta Macaire i z p. Thiersa, z katolika Torquemady i z żyda Deutza, ze szpicla i z anarchisty, potworna i plugawa parodja Makbeta, Napoleona i sutenera na tronie, Ubu istnieje odtąd, niezapomniany. Nie pozbędziecie się go: będzie was straszył, będzie was zmuszał bezustanku do pamięci że był, że jest; stanie się popularnym mitem szpetnych, zgłodniałych i potwornych instynktów...“

A F. Herold, krytyk Mercure de France, pisze w sprawozdaniu z premiery:

„Ta zdumiewająca groteska, którą niektórzy obłudnie się gorszą, jest w istocie dziełem najbardziej pełnem nieuszanowania jakie sobie można wyobrazić: niema bodaj przesądu, choćby najżywotniejszego, któryby nie był tam wydrwiony; co więcej, panu Jarry przypadnie ten rzadki zaszczyt, że stworzył typ, —