Strona:PL Jarry - Ubu-Król.djvu/54

Ta strona została przepisana.

nia, króla Ubu. Cała beznadziejna i okrutna głupota tradycyjnej historji jest w tej sztuce.
A tragedja klasyczna? Dorośli ludzie chodzą przeważnie na komedje; ale uczniom jest ta przyjemność wzbroniona. Mogłoby się trafić coś „nie dla nich“! Zarówno jako lektura szkolna co jako widowiska teatralne uznane są za odpowiednie jedynie niemal te utwory, w których rozpętane zbrodnicze namiętności uwieńczone są w piątym akcie paroma lub kilkoma trupami. Neron i Agrypina, murzyn duszący Desdemonę, krwawy wojewoda ze swoją Mazepą, to są przedstawienia dla młodzieży. Paradoksy te tak się utarły, że nikt poprostu ich nie widzi; ale było prawie nieodzowne, aby raz ktoś na nie spojrzał świeżemi oczami, i jest bardzo logiczne, że ten Ubu, który narobił paryskiego skandalu, powstał na ławie szkolnej. Horyzont szkolny pławi się we krwi. Straszliwy jest sadyzm wszelkiej pedagogji; w tym samym niemal czasie kiedy sztubak Jarry lepił we Francji swoją kukłę, sztubaki w Polsce, z entuzjastyczną aprobatą rodzicielską i szkolną, delektowały się — i delektują się do dziś —