Ta strona została przepisana.
Scena pierwsza
Wacław, Królowa Rozamunda, Bolesław, Władysław i Byczysław
Król
Byczysławie, byłeś dziś rano bardzo niegrzeczny dla pana Ubu, kawalera moich orderów i hrabiego Sandomierza. Dlatego zabraniam ci pojawić się na rewji.
Królowa
Ależ, Wacławie, przyda ci się tam cała twoja rodzina, aby cię bronić w potrzebie.
Król
Pani, nie cofam nigdy tego co powiedziałem. Męczysz mnie swemi banjalukami.
Młody Byczysław
Poddaję się, królu mój ojcze.