Strona:PL Jarry - Ubu-Król.djvu/94

Ta strona została przepisana.
Młody Byczysław

Masz, świntuchu, weź za swoje!

rozwala mu czaszkę
Królowa

Trzymaj się, Byczysławie, trzymaj się.

Żołnierze
zbliżając się

Byczysławie, obiecujemy ci życie.

Byczysław

Łajdaki, opoje, płatne świntuchy!

wywija młynka szablą i morduje wielu
Ubu

Och, ja sobie z nim i tak dam radę!

Byczysław

Matko, ratuj się tajnemi schodkami.

Królowa

A ty, moje dziecko, a ty?

Byczysław

Ja za tobą.