Strona:PL Jasieński-Nogi Izoldy Morgan.djvu/049

Ta strona została uwierzytelniona.

samego początku była ona dla niego nędzą i przekleństwem. Dziesiątki tysięcy bezrobotnych, tysiące śmierci i okaleczeń, wdowy i sieroty bez chleba — oto czem jest dla robotnika maszyna. Teraz, gdy nastał czas walki otwartej i zwycięskiej, zadanie proletarjatu leży tutaj: oswobodzić ludzkość od maszyny. Należy zniszczyć maszynę, zniszczyć natychmiast, jeżeli nie chcemy, aby ona nas zniszczyła.
Berg w tej chwili jest piękny. Rumieńce palą mu się na twarzy, a włosy zasypują czoło.
Trochę braw, długa niezdecydowana cisza. Berg schodzi z trybuny.
Od stołu wstaje piegowaty student. Jest przestraszony. Mruga szybko oczkami. Mówi głosem prędkim, rozgniewanym:
Wydaje mu się, że inżynier chciał sobie poprostu zadrwić z trybunału, ale brawa jakie słyszał, (zwrot niezdecydowany w stronę) zmuszają go do odpowiedzi. Niszczenie maszyn, które są dobytkiem kulturalnym całej ludzkości, a więc i proletarjatu, byłoby powrotem do barbarzyństwa. Maszyny zarówno służą panom jak i robotnikom. W jaki sposób proletarjat