Strona:PL Jaworski - Historje manjaków.djvu/218

Ta strona została uwierzytelniona.

nać — zielony kapelusik z wywróconym piórkiem utonął w ciżbie handelkowych gości.
Odtąd klub prawie nie istniał. Schodzili się wprawdzie, jak dawniej, ale stół wspólny stracił swoją duszę i ideowe założenie przez ubytek mecenasa. Krzepili się wprawdzie wzajemnie udzielanemi wiadomościami, że ten lub ów widział w oddali doktora Fallusa i to przeważnie w towarzystwie nowych państwa Matołków, ale wobec niemożliwości zasięgnięcia bardziej zażywnych wieści, spoistość interesów ulegała powolnemu wyparowaniu.
Wreszcie major został rażony apoplektycznym atakiem. Napół obezwładnionego odwiedził Kręcicki, który przyniół rekonwalescentowi konieczne do wyzdrowienia a konkretne nowinki. Oto doktór Fallus wyjechał gdzieś do zamorskich krajów, pono rozbijał się w Indjach. Miss Haidee Deddy porzuciła karjerę akrobatyczną i zamieszkała wspólnie z Matołkiem, jako oficjalna kochanka, w ładnym mieszkanku przy ulicy Królewskiej, na trzecim piętrze. Gucio spłókał się doszczętnie z wszelkich zapasów pieniężnych, uzyskanych ze sprzedaży lichych i na gwałt babranych krajobrazów (wszystkie ten zwarjowany Jerzy zakupił!), i żyją obecnie dość wystawnie z gotówki, uciułanej przez przezorną gumową damę.
Major odżył wprawdzie po tym sprawozdaniu i dźwignął się na nogi, ale te nogi właśnie nie chciały go już zanieść do umiłowanego handelku. Równocześnie kanalizacyjne roboty przeniosły Bek-