Strona:PL Jaworski - Wesele hrabiego Orgaza.djvu/448

Ta strona została przepisana.

— Wy! moje małpie degeneraty, denaturaty i deformaty!
Zwięźle i oschle sprawię się z wami, bo nie na gadanie zeszliśmy się tutaj, lecz na rozparpanie bytu istotności.
Powiedzcie śmiało, czego pragniecie?
Czy użyć sobie na całego chcecie, raz się nabęckać[1] poczuciem wszechświata, do syta, na zawsze, by nie pożądać pospolitości już nigdy, żadnej?
Co wam się uśmiecha dziwolągi drogie, duszyczki przeczute i bestje drapieżne?
Czy życie mastne w śmierci powijakach, czy laba[2] w kosmosie?
Możecie wybierać, nie trzeba się wstydzić!

Czy nędzić[3] wolicie i lechmankować[4] na myśli ugorach, każdą maliznę[5], niby łachmandy[6], wykradać, rabować, o byle co zawsze z jakimś osrajmurkiem[7] cackać się, paktować, kalikantowi, pierwszemu­‑lepszemu, po-

  1. Objeść się.
  2. Odpoczynek.
  3. Męczyć się.
  4. Próżnować.
  5. Drobiazg.
  6. Wędrowny szmaciarz.
  7. Niedołęga.