Pisałam ten list, dopadkami, przez całe trzy dni, obawiam się też, że vous êtes bien znudzony!
Wielmożny Pan Pająk Smith.
Szanowny Panie. Po ukończeniu nauki argumentacji i podziału tezy na nagłówki postanowiłam, w zastosowaniu do stylu epistolarnego, przyjąć formę poniższą. Polega ona, jak się pan zaraz przekona, na wymienianiu wszystkich potrzebnych faktów bez niepotrzebnego gadulstwa.
I. Miałyśmy w tym tygodniu piśmienne egzaminy z:
A. Chemji.
B. Historji.
II. Wybudowano nowy pawilon na sypialnie.
A. Materjał zużyty na jego budowę składa się z:
(a) czerwonej cegły,
(b) szarego kamienia.
B. Znajdzie w nim pomieszczenie:
(a) jedna nadzorczyni, pięć instruktorek,
(b) dwieście studentek,
(c) jedna gospodyni, trzy kucharki, dwadzieścia pokojówek, dwadzieścia kelnerek.
III. Urządziłyśmy dzisiaj piknik.
IV. Piszę specjalną rozprawę o źródłach do komedji i dramatów Shakespeara.
V. Lou McMaton pośliznęła się i upadła dzisiaj popołudniu podczas gry w piłkę i:
A. Wykręciła sobie ramię,
B. Stłukła kolano.