Ta strona została uwierzytelniona.
BAJKA XVII.
PAW I JUNONA.
Paw skarżył się Junonie: «Wszechwładna Bogini!
Nakłoń ucho i rozważ moje słuszne żale:
Głos, co mi przypadł w udziale,
Wszystkich mię ptaków pośmiewiskiem czyni;
Czemuż słowik, gdy ziemię noc pokryje głucha,
Tak cudnie śpiewa, że przed jego głosem
Gaj cały milknie i słucha?
— Jak śmiesz nad swoim ubolewać losem?