Ta strona została uwierzytelniona.
BAJKA XIV.
LIS I GŁOWA GIPSOWA.
Wielcy bywają nieraz jak zapustne maski:
Gmin bałwochwalczy, do uniesień skory,
Lubi uwielbiać hucznemi oklaski
Nicość, w błyszczące odzianą pozory.
Osioł, jak widzi, tak o wszystkiem sądzi;
A Lis przezorny bada, śledzi, szpera,
I przez to w zdaniu nie błądzi.
Oto przykład: Zobaczył głowę bohatera