Strona:PL Jean de La Fontaine - Bajki.djvu/317

Ta strona została uwierzytelniona.


BAJKA  XVIII.
STARZEC I JEGO SYNOWIE.

Bez jedności i zgody nic się nie ostoi:
Każdą w świecie potęgę kruszy rozdwojenie.

«Żegnam was, mówił Starzec, o synowie moi!
Wzywają mnie do siebie ojców naszych cienie;
Lecz, nim przejdę wieczności tajemnicze progi,
Chcę wam jeszcze ostatniej udzielić przestrogi.
Oto pęk strzał: próbujcie, który z was go złamie;