Strona:PL Jean de La Fontaine - Bajki.djvu/418

Ta strona została uwierzytelniona.

Ziębiące chmury rozprasza,
Rzeźwi człowieka, ogrzewa go mile,
Coraz silniejszy blask szerzy,
Nawskroś przez burkę przenika
I zroszonego potem podróżnika
Zmusza do zdjęcia odzieży.
«I cóż, rzecze do Wiatru, czyja większa władza?
Wiedz, że gwałt, do najdalszych posunięty granic,
Zwykle nie przyda się na nic,
A łagodność do celu zawsze doprowadza.»