Strona:PL Jean de La Fontaine - Bajki.djvu/724

Ta strona została uwierzytelniona.

Nieraz słyszę, mucha bzyka:
Jeszcze chwilka, wpadnie w sieci;
Gdzie tam! Jaskółka przyleci,
Cap za muchę i umyka.
Ma przecież, na swe biesiady,
Inne owady;
Ja zaś jedynie muchami się żywię:
Czemuż mi je zabiera? czy to sprawiedliwie?»
Kiedy tak Pająk nad swą dolą biada,
Jaskółka widząc muchę, że blizko się błąka,
Między pajęczynę wpada,
Porywa sieć i Pająka.

Z woli Jowisza, przy życia biesiedzie
Zręczność i siła rej wiedzie;
A gdzieś na szarym końcu, prostaczków gromada
Okruchy zjada.