Ta strona została uwierzytelniona.
Zamkniętą na dziesięć kłódek:
Ona zaświadczy o jego przewinie.»
Otwiera Pasterz zamki: widok niespodziany!
Zamiast klejnotów, łachmany...
Stara odzież wieśniacza! — Oto skarby moje,
Rzecze, kiedym je nosił, biedny lecz szczęśliwy,
Omijała mię zawiść, troski, niepokoje.
Biorę je znów i wracam na rodzinne niwy,
Rzucam wielkość, złączoną z cierpienia nawałem.
Królu! gdym był u szczytu, cios ten przeczuwałem;
Lecz żal mi było przerwać rozpoczętą drogę,
Widząc, że moim bliźnim dobrze czynić mogę.
Bo któż, co sprawiedliwie swą wartość ocenia,
Powie, iż nie ma żądzy sławy i znaczenia?»