Ztąd wniosek, że niejeden, co posiadł zaszczyty,
Niejeden, o kim mówią: «wielki! znakomity!»
Wyrocznią w bydląt pokrewnych jest tłumie,
Bo dobrze sprzedać się umie.
Głupota powodzenie intrygą zdobywa,
Podczas gdy mądrość prawdziwa
Nie znając krętych ścieżek, musi czekać długo,
Zanim bydło pochyli czoło przed zasługą.
Ot, wczoraj podsłuchałem dwóch Osłów rozmowę.
Wzajemnych pochwał dymem odurzeni,
Głosili zdania takowe:
«Człowiek, to istne cielę! za nic Osły ceni,
«Znieważa nasze imię: kto ma pustki w głowie,
«Kto leniwy, uparty, Osłem tego zowie.
«Proszę, czego to ludziom się zachciewa!
«Śmią porównywać się z nami,
«Osłami!
«Który z nich tak jak ty śpiewa?
«Który nad ciebie zasłynął w wymowie?
«Oni mówią, że ryczysz. O głupcy wierutne!...
«Lecz rzućmy te myśli smutne:
«Mądrej głowie dość na słowie,
«Rozumiemy się wzajemnie,
«Ty mnie, ja ciebie, i to nam wystarczy.
«Niech co chce gada ludzki ród potwarczy,
«Jam wielki i tyś wielki; ba! większy odemnie.
«— Prawda, rzekł drugi, o tak, prawda święta!
«Te co ja, bracie, i ty masz talenta;
Strona:PL Jean de La Fontaine - Bajki.djvu/774
Ta strona została uwierzytelniona.