wać niezależniej. Ma wpływy szersze, działalność wyższą, rozkosze subtelniejsze, więcej pobudek podniecających umysł i rozgrzewających wyobraźnię. Wiedza rozszerza zakres swój, sztuki dojrzewają stopniowo, nauka wykluwa się z powijaków, życie staje się pełniejsze i weselsze. Lecz jak dotąd, niema jeszcze prozy pisanej. Kto chce znaleźć posłuch dla myśli swoich, musi wypowiadać je wierszem. Widzieliśmy, jak refleksya (zastanowienie) przenikała stopniowo do poezyi. Mało jej w „Iliadzie,” więcej w „Odyssei”; więcej jeszcze u Hezyoda. Około r. 700 prz. Chr. w owej jutrzni obiecującej poeta występuje ze swoją pierwszą próbą zainteresowania innych własnemi myślami i uczuciami. Dwojaką formę przybierają one jednocześnie, elegijną lub jambicką.
2. Miara wiersza elegijnego. Wyraz elegos nie jest prawdopodobnie greckiego pochodzenia, lecz jest grecką formą nazwy, którą Karyjczycy i Lidyjczycy Azyi Mniejszej nadawali smutnym śpiewom z towarzyszeniem fletu. Miara wierszowa używana pierwotnie przez Greków do podobnych śpiewów, otrzymała więc nazwę elegijnej. Zapożyczona została z pospolitej i powszechnej miary najdawniejszej poezyi greckiej, heksametru epickiego. Weźmy dwa następujące heksametry:
| | || | |
| |() || | |().
Opuśćmy w drugim wierszu sylaby kich i nym. Teraz wiersz ten z sześciomiarowego zamienił się na pięciomiarowy czyli pentametr, a oba razem tworzą zwrotkę elegijną. Poemat utworzony z takich zwrotek nazywa się elegijnym.
3. Charakter poezyi elegijnej. „Elegia — powiada Coleridge — jest formą poezyi, właściwą zasta-