mon. Epizodem nazywała się część sztuki, zawarta między dwoma stazimonami. Część sztuki po ostatnim stazimonie nazywała się exodus. Śpiew liryczny, w którym brali udział chór i aktor na scenie, nazywał się kommus. Śpiewy chóralne dzieliły tragedyą na akta, których było cztery lub pięć. Najkrótsza z tragedyi greckiej, która do nas doszła, zawiera mniej od 900, najdłuższa więcej od 1700 wierszy.
18. Wystawmy siebie teatrze Dyonizosa podczas wielkiej uroczystości. Około 25,000 widzów gromadzi się na ławkach. Są tu nietylko Ateńczycy, mężczyźni i kobiety (kobiety siedzą, osobno i zajmują wyższe rzędy), lecz także Grecy z innych miast, ambasadorowie siedzący koło kapłanów i urzędnicy w orkiestrze. Ma się odbyć przedstawienie „Eumenid” Eschylosa. Orkiestra jeszcze nie zajęta. Scena, t. j. mur po za widownią, przedstawia świątynię Apollina w Delfach. Widzimy w niej troje drzwi. Przez drzwi środkowe, czyli „królewskie,” wychodzi wiekowa kapłanka Apollina, w długiej prążkowanej sukni i szafranowym płaszczu na ramionach. Pielgrzymi czekają na wyrocznię; ona odmawia modlitwę i wychodzi do wewnętrznej izby świątyni, aby zająć miejsce na trójnogu, dokoła którego unoszą się wyziewy sąsiedniej jaskini.
19. Po chwili wraca z przerażeniem i opowiada, iż zabójca ukrył się tam, a ohydne furye prześladujące go śpią dokoła niego. Opuszcza teraz
widownię przez drzwi boczne na prawo; tymczasem dwie postacie wychodzą z drzwi środkowych, t. j. z wnętrza świątyni. Jedna z nich ma strój świąteczny, używany na igrzyskach pityjskich w Delfach: długą tunikę z rękawami w jaskrawe paski, oraz lekki płaszcz purpurowy, zarzucony
Strona:PL Jebb - Historya literatury greckiej.djvu/86
Ta strona została przepisana.