Strona:PL Jedliński - Do Władysławów.pdf/5

Ta strona została uwierzytelniona.
DO WŁADYSŁAWÓW.

Władysław! — O jak wdzięcznie dla naszego ucha
Brzmi to praojców imię, co pamięci wznawia:
Owę nieporównaną moc polskiego ducha,
Który się w dawnych dziejach tak pięknie objawia!...
I orężem, i sławą, Polacy władali,
Dopóki siebie samych zwyciężać umieli;
Póki prawa bożego w Ojczyznie słuchali;
A z sumieniem w układy wdawać się nie śmieli —
Lecz późniéj, w dumę wzbici nad wszystkie granice;
Gdy przestali swym Królom dawać usłuchania:
Przyszli obcy — i my dziś, rycerzów dziedzice,
— Za szablę, — kij tułaczy, mamy do władania!...

Więc-żeby już nie było dla Polaków sławy?
Miał-żeby ten los smutny gnębić nas bez końca?
A wierne myśli polskiéj, nasze Władysławy,
Już nad Wisłą wolności nie ujrzały słońca? —