Strona:PL Jerzy Żuławski-Na srebrnym globie 013.jpeg

Ta strona została uwierzytelniona.



Pięćdziesiąt lat blizko upłynęło już od owej podwójnej wyprawy, najszaleńszej zaiste, jaką kiedykolwiek człowiek przedsięwziął i wykonał — i cała rzecz poszła niemal zupełnie w zapomnienie, gdy pewnego dnia w jednym z dzienników w K... pojawił się podpisany przez asystenta małego miejscowego obserwatorjum artykuł, przypominający wszystko na nowo. Autor artykułu twierdził, że ma w ręku niewątpliwe wiadomości o losie wystrzelonych przed pięćdziesięciu laty na księżyc szaleńców. Rzecz narobiła wiele wrzawy, chociaż początkowo nie brano jej zbyt poważnie. Ci, co słyszeli lub czytali o owem szalonem przedsięwzięciu, wiedzieli, że śmiali awanturnicy ponieśli śmierć, ruszali więc teraz ramionami na wieść, że ci, od dawna za umarłych uważani, nietylko żyją, ale przysyłają nawet wiadomości wprost z księżyca.
Asystent mimo wszystko uporczywie obstawał przy swojem zdaniu i pokazywał ciekawym stożkową żelazną kulę,