„Idę mocnych uczyć radości, ponieważ w niej jest życie jedynie!
„Idę uczyć, jako zdobywać chleb i napój, nie oglądając się na nic i na nikogo.
„Idę przykazywać ludziom, iżby mieli serca twarde i dążąc ku celowi swemu nie zatrzymywali się nad cudzem nieszczęściem, które jest słabością i upadkiem.
„Idę grzechu wszelakiego nauczać i jako nie pochylać głowy pod równający strychulec.
„Wojny idę nauczać tych, którzy są synami bożymi!
„I zasię jeszcze idę uczyć dumy i niepodległości i dufania we własną moc, bo głowę schyloną do stóp każda stopa uderzy a czekającego cudzej pomocy nikt nie podżwignie!
„To jest poselstwo moje i praca, z którą na świat idę i od której znój czoło me opływa, albowiem jest ciężka. —
Człowiek uśmiechnął się smutno lecz dobrotliwie i uniósłszy dłoń, dotknął nią brązowego ramienia Szatana.
— Spocznij, — rzekł, — i oszczędź sobie trudu bezużytecznego. Zaprawdę jeszcze raz powiadam tobie: nie jest to dobre ani potrzebne, co ludziom zanosisz! Oto co mówi owszem Syn
Strona:PL Jerzy Żuławski - Kuszenie szatana.djvu/016
Ta strona została uwierzytelniona.