Ta strona została uwierzytelniona.
co mnie otacza, choć to przecież wszystko takie milczące, ciche i posępne...
Twój
Dr. Boryniecki.
IV.
Boryniec, dnia 1. lipca.
Skarżysz się, mój drogi, że nie donoszę ci tego, co chciałeś wiedzieć.
A coś ty chciał wiedzieć? Pytałeś, co ze mną słychać.
Ja ci powiedziałem więcej, powiedziałem, co we mnie słychać.
Ale nie wszystko. Są we mnie dźwięki dziwne i skomplikowane bardzo. Zanalizować ich nie można a tem mniej mówić o nich, bo przestaną być tem, czem są dla mnie, to jest duszą mej duszy, a staną się tem, czem dla świata być muszą, martwymi dźwiękami.
O nich mówić nie można, można tylko mówić niemi...
Proszę cię, nie szukaj związku w moim liście, gdyż wątpię, czybyś go znalazł.