Ta strona została uwierzytelniona.
W górę żagiel, w rękę ster,
niechaj wiosła w takt uderzą;
chwyćcie żaglem oddech sfer,
niech się fale w krąg rozszerzą
od słonecznych drżące gier!
Niechaj barka piersią białą
pruje lotnych grzbiety fal;
ty, sterniku, ręką śmiałą
tam ją skieruj w siną dal, —
tu powietrza jeszcze mało!
Hej wioślarze,
naprzód dalej,
po obszarze
srebrnej fali
śmigaj wiosłem, śmigaj szparko —
żaglem świeży chwytaj wiew,
a popłyniem naszą barką,
jak najszybsza z śnieżnych mew!