Ta strona została uwierzytelniona.
w uścisk objąwszy ogniem roznamiętni,
wiedzieć, że szczęście jest w jej objęć szale
dla duszy, co się w łzach wieczystych smętni, —
a nie móc sięgnąć po nią tam — nad fale —
pieszczoty głodną, rozkochaną ręką
i jeno w pieśni zaklinać swe żale:
o! niezmierzona, niepojęta męko!