Ta strona została uwierzytelniona.
Pragnę! — wołałem pieśnią w grom zmienioną, —
pragnę cię, duszo moja, mój wszechświecie!
O patrz! tęsknota rozsadza mi łono
i w harfie mojej skarży się jak dziecię
i dłonie pieśni wyciąga do ciebie,
w których wonniejsze niżli rajskie kwiecie,
czystsze niż gwiazdy na bezdennem niebie
drży serce moje, spragnionemi usty
chwytając wiew ten, co twój włos kolebie!
O patrz! rozwarte niebieskie upusty
lubieżnym deszczem gwiazd pieszczą twe skronie;
świat zakochany w mgieł przewonne chusty
ciało twe tuli... Wierz! mej duszy tonie
więcej gwiazd mają, niż niebieskie stropy;
łąki mej duszy czystsze mają wonie,