Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje T2.djvu/265

Ta strona została uwierzytelniona.
VII.


Przedwcześnie — wiem to — a jednak na duszę
mgła mi opada... Daremnie ramiona
wytężam, darmo zrywam się i mówię,
żem jeszcze drogi nie przebył połowy
do owej wielkiej przystani — ostatniej:
mgła mi na duszę opada całunem
i tak w niej tonę bezradny... Niedawno
jeszcze... ach! po co wspominać!... Niedawno
pierś mi jak wulkan wzbierała i ognie
grały w niej, walcząc z sobą o pierwszeństwo,
który ma na świat śmignąć błyskawicą...
Przedwcześnie — wiem to — a jednak na duszę
mgła mi opada gęsta, nieprzejrzana...