Ta strona została uwierzytelniona.
mi się wydało stanowczo i nieuleczalnie lichem, a resztę pozostawiam wszystko tak, jak było... Nadto dodałem wiele rzeczy, dawniej pisanych, których — nie wiem nawet sam, dlaczego — do wydawanych wówczas tomów nie włączyłem, chociaż ciekawsze są może od tego, co właśnie ogłaszałem.
Co do układu treści, to najprostszy byłby porządek chronologiczny. Odstąpiłem jednak od niego dla wielu względów, których tutaj już wymieniać nie będę. Zdaje mi się, że tak jest lepiej. Kogoby zaś przypadkiem zajmował czas powstania utworów w tych książkach zawartych, znajdzie daty przy każdym z osobna podane.
Kończę: można drukować.
Przy sposobności piękne pozdrowienia Panu przesyłam.
J. Ż.
W Rzymie, w lutym 1908.