Ta strona została uwierzytelniona.
II.
Ale zawsze wierz za to, że łzy nie są próżne,
że nie ginie nic z cierpień ani pracy ducha,
bo Bóg znoje policzy i krzyku wysłucha —
a serce Jego nagród nie zostanie dłużne...
Wierz, że chociaż grom błyska, huczy zawierucha,
to my lecim wciąż naprzód, żórawie podróżne!
a w kraj słońca lecące — i przez morza różne
bożym duchem wiedzione. Wierz w to, a otucha
niechaj nigdy ci z serca nie wyjdzie ni z duszy;
niechaj losu przeciwność tej wiary nie zgłuszy,
w której jedno jest szczęście i jedyna siła —
wiary, że po cierpieniach i po trudach wielu
dojść musimy nareszcie do świętego celu! —
W to uwierz — choćby nawet to nieprawda była!