Ta strona została uwierzytelniona.
PRZY TRZECIEM LENIENIU.
Już nową skórą grzbiet swój zdobię,
a łaknie we mnie wciąż,
choć tyle ziemi strawił w sobie,
znów ziemi żądny wąż.
Zgłodniały, między zeschłą trawą
na kręty idę ślad,
by jeść cię, ziemio, wężów strawo,
jakom cię dotąd jadł!