Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/159

Ta strona została uwierzytelniona.

Piosnka mówi:
Jam młoda, lecz widziałam wiele!
więcej bólu niż szczęścia, więcej łez niż śmiechu:
wielkie miasta widziałam leżące w popiele,
wielkie płuca, dla których brakło już oddechu
i wielkie zbrodnie w sercach potężnych ukryte,
wielkie węże widziałam w zwalonym kościele
i znaki wczesnej śmierci w młodych czołach ryte.

Widziałam więcej: Palmy sadzone na śniegu
i lotosy na rzeki lodem ściętej brzegu,
orły z skrzydłem bez pierza, tygrysy w okowach,
myśli wielkie i jasne konające w słowach;
widziałam ryby w piasku, jaskółki w piwnicy,
niewinne gołębice w pazurach łasicy
i zające jesienią kulawe i chore,
wilki chlebem żyjące, kozice w równinach,
i w cieplarniach jałowce, i lilje w kominach,
i na gładkich kamieniach ziarna rosnąć skore,
i bez pokarmu w zgliszczach gasnące płomienie,
i wyschłe w dzień upału letniego strumienie,
i słowiki niemotą dotknięte przed majem,
i pelikany mrące nad suchym ruczajem.

O tak! Szłam przez to piekło, jak Danta straszliwe,
lecz nie zbrodnicze, jeno bardzo nieszczęśliwe...