Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/182

Ta strona została uwierzytelniona.

Hej! królewicu, junaku ty!
wstań od mych stóp i leć
za tem, co mogłeś mieć!
Ślij huf, swój złoty huf!
niech szuka moich snów
i tych przedziwnych kras,
które mi zabrał zły starzec Czas!
Ślij w świat! na mórz
siną dal —
niechaj wyłowi z fal
me perły-łzy! —
niech od tych czerwonych zórz,
co nad tęsknotą moją się paliły,
odbierze uśmiechów mych wonne kwiaty,
od gwiazd — te czarnoksięskie siły,
które za tobą rzucałam na światy!
Skocz w morza głąb i z martwych lic
rycerzy zerwij pocałunki moje,
odbierz skradziony skarb,
byś ty nie stracił z tego nic,
co twoje było, tylko twoje!...
Idź! wiatry klnij,
z burzą się szarp,
niechaj ci moje westchnienia oddadzą,
mą miłość i ten mój ból...
Ty jesteś król!