Ta strona została uwierzytelniona.
która taka wielka była,
że je tutaj w grób złożyła —
tak młodo,
w kryształowy grób...
Płyń, wioślarzu stary!
A gdy kiedyś powrócimy,
szaleni wędrowcy,
tam ze szczytów gór,
gdzieśmy wyszli — hej! — bez szczęścia;
a gdy kiedyś powrócimy
utrudzeni i znużeni
i stęsknieni
za tem młodem szczęściem naszem
jedynem —,
gdy wrócimy na to morze
w toń — tam w głąb — na dno —
po spocznienie, po wytchnienie,
po ostatnie ukojenie
i ochłodę —
na wieczysty ślub:
to znów szczęście odnajdziemy
na dnie cichych wód,
piękne nasze szczęście młode
i czyste,