Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/278

Ta strona została uwierzytelniona.

i płynie na ten wyśniony
z złocistej bajki świat...

Wiszę w otchłani powietrza...
Podemną głazy
i drobne kępki traw...
i jeden tylko kwiat...
blady. —

Niezapominajka tu rośnie pod szczytem
w małej szczelinie kamienia,
gdzie głaz ten szary
ponad przepaścią,
zdala od nizin bagnistych,
po których zwykle ten chwast się rozplenia,
zły chwast pamięci,
co w grzązkie moczary
okiem z błękitu wabi i nęci...

Zrywam kwiat drobny, który aż do szczytu
przyszedł tu za mną,
i rzucam w otchłań...

O, dniu mój jasny!

Wiatr ją wziął — niesie...