Strona:PL Jerzy Żuławski - Poezje tom IV.djvu/299

Ta strona została uwierzytelniona.
BLADA FOTOGRAFJA.

Mam fotografję, która z dnia na dzień
blednie i ginie...

Nad jasnem, czystem czołem
wokoło greckiej przepaski
włos bujny w splotach się winie,
oczy gdzieś w śnioną wytężone dal,
oczekujące,
i usta smutne,
jakby tęsknotą całunku nabrzmiałe...

O! jak mi dziwnie, dziwnie żal
tej fotografji mojej,
która z dnia na dzień gaśnie i blednie!

Już czoła zarys w cieniu się topi,
już włos się w marzenie rozwiewa, —
gasną już oczy, szukające w dali
jakiejś wyśnionej zjawy,