Ta strona została uwierzytelniona.
DUMKA.
Przez kamienie, przez wąwozy
płynie strumyk w dal,
a nad brzegiem srebrne łozy
grają tęskną pieśń do wtóru
chorałowi fal;
w każdej nucie tego chóru
smutek jakiś-żal!
W ciemnym lesie szumią drzewa,
szumi cały bór —
a wiatr pędzi i przelewa
pieśni one na doliny,
hen z wierzchołków gór...
Strumyk, łozy i drzewiny:
jeden wielki chór!
A z mej duszy z pieśnią smutną
płynie tysiąc skarg
na dłoń losów złą, okrutną,