Strona:PL Jerzy Żuławski - Prolegomena.djvu/010

Ta strona została uwierzytelniona.
— 2 —

właściwego oświetlenia tych myśli, które w innej formie w innych książkach wyrażam. Na razie mam tu na myśli przedewszystkiem swe prace poetyckie, — w istocie jednak niema zasadniczej różnicy między poezją a filozofją. Tak poezja jak filozofja jest wydobyciem z głębin ludzkiej duszy tego, co ona w sobie stworzyła, lub przetworzyła, z tą atoli odmianą, że poezja winna być odczutą, a filozofja, ponieważ się posługuje formą ścisłego myślenia, zrozumianą. Ale może być i na odwrót: można filozofję odczuwać a poezję rozumieć, — to już zależy od czytelnika.
Sam daleki jestem od przeceniania w jakikolwiek sposób wartości tych szkiców. Nic w tej książce nie tworzę i nic nie odkrywam, nie pragnę nauczać ani dowodzić. Mówię tylko, co myślę. Nawet tam, gdzie daję na pozór jedynie sprawozdanie z cudzych prac, mówię to, co myślę. To wszystko.

W Szyku w sierpniu 1901.

J. Ż.