Strona:PL Jerzy Żuławski - Prolegomena.djvu/145

Ta strona została uwierzytelniona.
— 137 —

wicher za tobą ducha idzie cały,
bądź sprawiedliwy, rozumny i — śmiały.

Istotnie ma on w sobie charakterystyczne cechy obu swych poprzedników. Jest w nim ogromna siła Popielowa, z którą się łączy sprawiedliwość i pogoda Mieczysława. Później, w dalszem życiu zmieniło się to wprawdzie i znikła równowaga między temi dwoma czynnikami w duchu króla, ale o swojej młodości mógł śmiało powiedzieć:

Taki był piękny wschód mego żywota,
taki początek moich przyszłych czynów:
moc wielka, świętość, cichość i prostota
i duch,

który jednakowoż

już nie przez mękę i cierń i pokorę
i żywot króla-żebraka, harfiarza,
ale przez myśli w czyn zmienione, skore
chce zdobyć niebo!

Wschód to rzeczywiście wspaniały, zapowiadający dzień żywota pełen blasku niewidzianego dotąd. Na królewskich oczach malują się tęczowemi barwami pyszne cele; zda się, że dano mu pchnąć ducha narodu do wielkości tak, jak poprzednikom jego przypadło w udziale umocnić go i uświęcić. Lud cały jest teraz jak strzała bystra i jasna, na drżącym i napiętym już luku królewskiego ducha położona i gotowa w niebo wylecieć. — Strofy to iście niezrównanej piękności, w których przez usta poety opowiada Bolesław o owej chwili dziejowej:

Ojczyzno moja! raz tylko cię w dłoni
miałem jak piorun — i to wtedy właśnie,
gdy szeregami uskrzydlonych koni
zatętnił rynek...