ny usiłowanie zmierzające do pogodzenia treści biblji z treścią prawd, przez ludzki umysł zdobytych, jest najzupełniej pozbawione podstawy. Prowadzi ono jedynie do zamętu pojęć. Forma nauk biblijnych była przystosowana do pojęć tych, dla których były przeznaczone, dzisiaj tej formy trzymać się nie można, należy raczej zważać na ich głęboką treść. Z tego założenia wychodząc, powiada Spinoza, że zewnętrzna forma ksiąg Pisma świętego nie jest dziełem boskiem lecz ludzkiem i dlatego nie trzeba jej uważać za świętość nienaruszalną. Owszem, wolno jest ze względów naukowych badać i rozważać, kto je napisał i w jakim czasie.
Po tych ogólnych uwagach przechodzi Spinoza do szczegółowej krytyki poszczególnych ksiąg Pisma świętego. Wykazuje naprzód liczne historyczne sprzeczności w księgach starego zakonu i opierając się na tem, jeszcze raz dowodzi ich ludzkiego pochodzenia. Dalej z ogromną znajomością tekstu i historyi ksiąg świętych wykazuje, że większość ich nie jest dziełem tych autorów, którym się je powszechnie przypisuje. Zarzut ten w pierwszym rzędzie odnosi się do ksiąg Mojżesza.
Nie będziemy się tutaj szczegółowo zajmo-
Strona:PL Jerzy Żuławski - Przed zwierciadłem prawdy.djvu/055
Ta strona została uwierzytelniona.