Strona:PL Jerzy Żuławski - Przed zwierciadłem prawdy.djvu/290

Ta strona została uwierzytelniona.

nieniu złudzeń zmysłowych było pierwszym powodem, skłaniającym człowieka do rozmyślań nad zagadnieniem, czy świat w istocie jest takim, jak się naszym zmysłom przedstawia. To pewna, że wątpliwość w tym względzie występuje już w pierwszysh zaczątkach filozofji greckiej, nie mówiąc o Indjach, gdzie stała się znacznie wcześniej jednym z zasadniczych dogmatów religji, upostaciowanej w podaniu o Maji.
W pierwszych początkach występuje w filozofji teoretyczno-poznawczy dualizm w bardzo łagodnej formie. Istnienie podmiotu i przedmiotu uważa się za rzecz daną i niezasługującą na dalszą uwagę, a rozdział między rzeczą samą w sobie a zjawiskiem objawia się jedynie jako wątpliwość, czy nasze poznanie zmysłowe nie jest niedokładne lub złudne, której jednakowoż zawsze towarzyszy przeświadczenie, że pracą myśli, już to uzupełniającej zmysły, już to stawiającej na miejscu ich świata co innego, można zdobyć poznanie prawdziwej istoty rzeczy.

Tak zdanie; przypisywane Heraklitowi przez Sekstusa Empiryka: κακοί μάρτυρες άνϑρώποισιν όφϑαλμοί καί ώτα βαρβάρους φυχάς έχόντων[1], dowodzi tylko, że

  1. Złymi świadkami są oczy i uszy dla ludzi, mających barbarzyńską duszę.