Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/044

Ta strona została uwierzytelniona.

czytelnika w zupełnem wykończeniu. Charakterystykę jego przeprowadzał Tetmajer powoli, w miarę postępu opowiadania dorzucał do niej szczegół po szczególe, wyrzeźbił mu ciało z kamienia, wypracował każdy odruch jego uczucia, każdy poryw myśli uzasadnił i w jedność związał prawdziwą a wspaniałą. — Janosik wyrósł niejako w naszych oczach, — z cienia, przesuwającego się we mgle po górskiej uboczy, stał się ciałem i krwią, i więcej: stał się nieznacznie wcieleniem tego wszystkiego, co dla Podhalan było siłą, wielkością, sławą.
Wskrzeszony z martwych dawny świat Podhala jest już gotowy, gotowi są ludzie i bohater tatrzański nad nimi: czas na legiendy słowo ostatnie, na bohatera wielką, własną myśl, na własny jego czyn.
Określiłem już pokrótce pojęcie legiendy, tutaj dodam jeszcze to, że w legiendach naczelnych jakiegoś ludu ujawnia się zawsze myśl jego historyczna, najistotniejsze i powszechne dążenie jego żywotne. Naturalny ten objaw, którego konieczności poprostu nawet udowodniać nie potrzeba po tem, co się o istocie legiendy powiedziało, zilustrują najlepiej przykłady. W mitach greckich, nie będących niczem innem, jak tylko