i bohaterskiego, które w rzeczywistości istnieć już przestało, czynu tego dokonał Tetmajer w „Legiendzie Tatr“. Wskrzesił je w całej bujności, krasie i mocy, zatrzymał je niejako władną dłonią twórcy w chwili, kiedy się już chyliło ku zapomnieniu i nadał mu życie wieczne. Mniejsza o to, czy dla Podhala pracował, czy nie; ja przypuszczam a nawet wierzę, że tworzył tylko dla siebie. Nie o zamiar tu chodzi, ale o czyn. I Homer nie miał zapewne na myśli utrwalenia w pieśni bohaterskiego okresu w dziejach Hellady, a jednak to uczynił.
I jeśli kiedyś Podhale zechce chwałom swym cześć oddać, to obok pomnika Tytusa Chałubińskiego, który pierwszy Tatry Polsce na rozścież otworzył i grającego pod nim na gęślikach spiżowego Sabały, obok zamierzonego wizerunku w granicie Klimka Bachledy, bohaterskiego przewodnika, co dał życie szukając zaginionego turysty, stanie przedewszystkiem w obliczu kamiennych Tatr pomnik Kazimierza Przerwy Tetmajera.
Dla Podhala on będzie i dla Polski; dla siebie wystawił już Tetmajer sam — monumentum aere perennius...
Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/067
Ta strona została uwierzytelniona.