ny!“ „Winnego i niewinnego zarówno On gnębi; niechajże więc zabije, jeśli chce bić, ale niech się nie naigrawa z męczarni niewinnego!“ „Strzegłem się występków, wiedząc, że jesteś mściwy i nie przepuszczasz, a jeśli i tak jestem Ci krzyw, pocóż ten trud daremny? Choćbym się snadź wodą obmył śnieżną i w źródle ręce wybielił, Ty i tak w plugastwie mnie unurzasz, aż się będą brzydzić mną szaty moje! Bo oto nie z człowiekiem, mnie podobnym, stawam do prawa ani z takim, który zarówno ze mną mógłby być u sądu słuchany — i niemasz, ktoby nas obydwu zarówno mógł karać i nad obydwoma władzę miał jednakową. Ale powściągnij ode mnie swą rózgę i nie strasz mnie, a przestawszy się bać, bądę Ci odpowiadał; a jakże mi mówić, dopóki w strachu jestem?“
Słowa do szaleństwa śmiałe, zwłaszcza w ustach człowieka, wierzącego niezłomnie w tę straszliwą boską moc ponad sobą, słowa, które tylko ostateczna rozpacz mogła podyktować! I bez nadziei zwycięstwa staje Ijob do walki z Bogiem o swoje ludzkie prawa do życia i szczęścia. W rozdziale następnym (X.) woła: „Nie potępiaj mnie, dopóki mi nie pokażesz, dlaczego mnie tak sądzisz! Czyż Ci się to słusz-
Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/201
Ta strona została uwierzytelniona.