Ta strona została uwierzytelniona.
Str. 10 — 11. „P. G...[1]! człowiek, który niegdyś w Warszawie reprezentował poezję! Był to wprawdzie czas dla poezji najsmutniejszy i p. G... mógł jaśnieć jako znakomitość tylko dla tego, że Warszawa w rynsztok rzuciła Sowińskiego, w cień usunęła Faleńskiego... Tylko z krzywd tych prawdziwych poetów mogła uróść sława p. G....“
Str. 12 — 13. „Dzisiaj „Kraj“ jest organem prywatnym hr. Józefa Potockiego, p. K....[2], redaktor, jest tylko jednym z prywatnych oficjalistów aż nazbyt dobrze znanego ze swych tendencji hrabiego, i p. G... może służyć nowym panom i zarazem dać upust najczulszym pragnieniom swej duszy...[3] Wtenczas w Warszawie modny był liberalizm; p. G... jadał chleb „Prawdy“; dzisiaj je chleb hr. Potockiego — więc plunął w twarz wczorajszemu swemu ja, przekreśla całą swą przeszłość...“
Str. 13. Odrzuciwszy frazeologiczne bełkotanie p. B..., znajdujemy pod nim troskę patrjotyczną na widok „zamachu odradzającej się dynastji Popielów na życie drogiego nam rodu Piastów.“ — Dlatego p. B. chce wobec mnie, jako Popiela, być myszą; brak mu jednak zębów...“
Str. 16. P. I. R.[4] to urzędnik to szczególnych poruczeń, bojowiec używany przez „Czas“ do ekspedycji karnych przeciw pisarzom ze stanowiska redakcji niebezpiecznym, szkodliwym. Istotnie, cała robota tego feljetonisty, to nic innego, jak „przetłumaczenie na język literacki“ sposobów, wypróbowanych z ekspedycji karnych“...
- ↑ Mowa o Wiktorze Gomulickim. W jednym z numerów peterburskiego „Kraju” (1908) ukazała się jego recenzja pracy Feldmana.
- ↑ Mowa o Bohdanie Kutyłowskim (1863-1922), krytyku literackim, adwokacie, działaczu społecznym.
- ↑ Żuławski pomija tu kilka zdań, w tym antysemicki zarzut Gomulickiego wobec Feldmana: „Czy o literaturze polskiej może i ma prawo pisać, dla Polaków — żyd?“.
- ↑ Mowa o Ignacym Juliuszu Rosnerze (1865-1926), autorze krytyki Literatura P. Feldmanna publikowanej w Czasie i drukowanej jako samodzielna broszurka.