łącznie twórcza, sam w zasadzie swej nie ma określonej drogi wyładowania i nieraz obok przydanego talentu także od zewnętrznych okoliczności zależy, w którą rzuci się stronę. A bujności jego nie wystarcza zawsze jedno pole działania.
Talent natomiast zgoła twórczy nie jest — a za to ściśle jest określony. Talent, jako zdolność uzewnętrznienia w tej lub owej dziedzinie pomyśleń duszy — jest bez iskry gienjuszu, bez drobnej choćby zdolności twórczej, niczem więcej, jako tylko rzemieślniczą niemal sprawnością.
Wielkie talenty u nietwórczych ludzi wydały naprzykład sławne malarstwo holenderskie martwej natury...
Ale dość o tem wszystkiem. Ostatecznie są to rzeczy, o których się snadź nawet nie śniło biednemu mózgowi pana Wilhelma Feldmana, miewającemu „wykłady“ w salach Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie.
Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/262
Ta strona została uwierzytelniona.