Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/279

Ta strona została uwierzytelniona.

ko pisarza, lecz raczej wydawcy, zasługa, która „per accidens“ przypadła pierwszej książce na tem polu. Następnie jestto jeszcze wielkie pytanie, czy dać komu coś poznać w sądach płytkich, nadętych a fałszywych jest lepiej, niż pozostawić go i nadal w nieświadomości?
Chyba, że ktoś będzie oceniał znaczenie literatury pana Feldmana, jak jeden z księgarzy lwowskich, który na mój zarzut bezwartościowości książki odrzekł: „O, panie! ta książka jest dobra! Jeśli pan będzie chciał się dowiedzieć naprzykład, kiedy się który pisarz urodził, to gdzie pan tego poszuka, jak nie u Feldmana?“ A! wobec tego — ustępuję. Przypuszczam bowiem, że przynajmniej daty w dziele pana Feldmana są prawdziwe, chociaż i w tym względzie mam pewne wątpliwości.
W końcu — cokolwiekby się dało powiedzieć dobrego o literaturze pana Feldmana, trzebaby to odnieść wyłącznie do pierwszego wydania, które (pan Feldman jest sprytny i wie, co pokupne) miało jeszcze charakter opozycji przeciw zastarzałym poglądom i nieuznawaniu pewnych kierunków. Odtąd każde następne wydanie stawało się coraz więcej książką na handel, chaotyczną, fałszywą, napuszoną i złą. Dzisiaj dzia-