historyka literatury nie przynoszę ani jednego argumentu z dziedziny historji i literatury“, gdyż ja uczyniłem mu w swych artykułach cały szereg zarzutów z tej właśnie dziedziny i oświadczyłem gotowość udowodnienia ich w razie potrzeby.
II. Pan Wilhelm Feldman kłamie, utrzymując, jakoby narażając się nawet na wnioski fałszywe, nie chciał „zciągać cieniów Wyspiańskiego“ do polemiki ze mną, ponieważ w istocie on zainscenizował oświadczenie p. Stankiewiczowej i czynił usilne zabiegi, aby p. Adam Chmiel zaprzeczył istnieniu wspomnianego przeze mnie wiersza Wyspiańskiego, a dopiero otrzymawszy od tegoż odpowiedź, że nie chce zmarłego wciągać do polemiki dziennikarskiej, użył sam owego zdania za wykręt dla siebie.
III. Pan Wilhelm Feldman kłamie, utrzymując, że „wszystkie pseudo‑fakty podane przez p. Żuławskiego są zwyczajnym fałszem“, gdyż są one owszem prawdziwe, na co mogę każdej chwili służyć dowodami.
Zdaje mi się, że to już wystarczy? Obraza jest popełniona „lege artis“ i oczekuję teraz wezwania przed „c. k. trybunał karny“, o ile naturalnie owo pragnienie „pełnego światła“
Strona:PL Jerzy Żuławski - Szkice literackie.djvu/302
Ta strona została uwierzytelniona.