Ta strona została uwierzytelniona.
użytek publiczny, co i prywatny, więc darujcie, że sądu swego nie zmienię. Pana Feldmana zaś pozostawiam wam w roli „sternika duchami napełnionej łodzi“, jeśli tak chcecie; płyńcie z nim w nieśmiertelność, — ale ja użyję tu słów Tadeusza Micińskiego, w obronie jego właśnie gdzieś powiedzianych: „Od tego zbiorowego zaszczytu — umywam ręce“[1].
I jeszcze włoskie przysłowie na zakończenie:
Da miei amici mi guarda, Iddio;
da miei inimici mi guardero io[2].