Strona:PL Jodko-Narkiewicz, Dickstein - Polski socyalizm utopijny na emigracyi.pdf/111

Ta strona została przepisana.

Polski jest zaprowadzenie pomiędzy wszystkimi jej mieszkańcami braterstwa“[1] mówią oni do ludu.


∗                ∗

Więc dziś po 50 latach, które nas od pierwszych manifestów Gromady oddzielają, socyaliści europejscy wszystkich krajów i narodów do tych samych wniosków dochodzą, ten sam program dla przyszłej swej działalności stawiają, co ówcześni idealni marzyciele? Taż sama wspólność narzędzi pracy, taż sama międzynarodowość rewolucyjnej działalności[2], też same żądania równości wszystkich członków społeczeństwa, nawet toż samo głębokie przeświadczenie o konieczności gwałtownego przewrotu do zmiany stosunków społecznych[3]? Więc socyalizm od 50 lat nie potrafił wyjść z błędnego koła ciągle tych samych ogólników?

Istotnie „ogólniki“ pozostały te same, żądania nie zmieniły się, i pozostawać będą na sztandarze mas ro-

  1. Lud Polski, Gromada Grudziąż w Portsm. i Gr. Humań w Jersey do Ludu Polskiego na rodzinnej ziemi.
  2. „...Francya i wszystkie narody związane myślą postępu, nie wierzcie słowom T. D... Lud polski nie zerwał z Wami zaczepno-odpornego przymierza. Lud Polski jest wiernym waszej rozległej rodziny członkiem, i jeżeli się kiedyś podniesie, będzie to w skutek wspólnej z wami dążności.“ (Akt oskarżenia Tow. Dem. i t. d.)
  3. „To wolne i spokojne propagowanie zasad bez poparcia ich krwią, to słowo bez miecza, ta bezustanna doktryna bez wcielenia jej w życie za pomocą gwałtownych środków, to nudne i od wieków ciągnące się płaczkowanie nad nieszczęściami ludzkości bez podniesienia w tej sprawie mas uciśnionych, które by więzy swe jednem silnem potargały wstrząśnieniem, jest niewiarą w zbawienność celów i może być tylko skutkiem odrazy do reform, a przeto musi być skrytem zamiłowaniem istniejącego porządku, samolubstwem, do którego własny wpłynął interes“... (Akt oskarżenia Tow. Demokr. i t. d.) Nie zawsze wprawdzie, ale często.